Drugiego sierpnia do kamienicy Basi Grosiak wp...
- NIE
-
Drugiego sierpnia do kamienicy Basi Grosiak wpadają Niemcy i Ukraińcy, każą mieszkańcom wychodzić. Basia chwyta Wandzię na ręce, zbiega do piwnicy, ukrywa się w stosie węgla. Wandzia się nie odzywa ani jednym słowem, cała się trzęsie. Basia słyszy serie z karabinu maszynowego i ponowne krzyki, lokatorzy mają wychodzić. Basia wychodzi, drzwi do jej mieszkania są otwarte, nigdzie nie widzi Rozencwajgów. Wychodzi z Wandzią na ulicę; widzi zabitego człowieka, wokół rozsypane banknoty – polskie złote i dolary. Basia ma ochotę schylić się po pieniądze, tuż za nią idzie jednak Ukrainiec, co kilka metrów stoją Niemcy z bronią. Na Kazimierzowskiej płoną dwa budynki; Wandzia na widok ognia zaczyna rozpaczliwie krzyczeć.
- 1944-08-02
- powstanie warszawskie
- działania Niemców, działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera, dzieci, gestapo/żandarmeria, gospodarze, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, pomoc rzeczowa
-
Powiązane źródła:
- Str. 1
-
Str. 11 – 12
-
Powiązani ludzie:
-
Grosiak
Juliana (Basia)
(nieodpłatna)
Córka Wojciecha i Anny Bartkiewiczów. W 1940 trafia na Pawiak, zwolniona w 1942; wynajmuje pokój Efraimowi i Jadwidz...
-
Słońska
Wanda
Córka Ireny i Romana Słońskiego, adwokata. Jest przez pewien czas w getcie. Jej ojciec żyje na powierzchni, matka uk...
Powiązane miejsca:
-
ul. Kazimierzowska 63 m 11
Basia wychodzi z więzienia na Pawiaku, wynajmuje dwa pokoje Anieli Kusarek (Jadwidze Rozencwajg) z córeczką.
-
Grosiak
Juliana (Basia)
(nieodpłatna)