Imię: Stefania Nazwisko: Szwarowska

Pochodziła ze wsi pod Łowiczem. Jej mąż był dozorcą w kamienicy na Powiślu, która była własnością Bittera. Nie mieli dzieci. Ukrywała, razem z mężem, dozorcą kamienicy, Krystynę Lewiarz (Chaja Ita Bitter). Najpierw dziewczynka mieszkała normalnie, wychodziła na dwór. Po pewnym czasie sąsiedzi, lokatorzy Bittera, zaczęli się interesować tym, skąd się wzięła dziewczynka u dozorców. Wtedy Krysia została umieszczona w piwnicy, do której była klapa w kuchni pod zlewem. W piwnicy spędziła 4,5 miesiąca zupełnie sama. Opiekunowie byli bardzo serdeczni, ale Krysia ciągle płakała w poduszkę. Kiedy Krysia mogła wyjść z kryjówki, gospodarz grał na skrzypcach. Wtedy otwierała klapę i przynosiła dziecku posiłek. Kiedy zaczęły przychodzić anonimy, żądające okupu, wysłała Krysię na wieś Chąśno Nowe, do swoich rodziców. Została zabrana na roboty do Niemiec. kiedy w 1946 r. wróciła do Warszawy i odebrała Krysię ze wsi od rodziców. Opiekowała się nią, ale urodziła dwoje dzieci i Krysia poszła do bursy, żeby dalej się uczyć.