Imię: Tajniak aferzysta Nazwisko: Nieznane
- NIE
- Tajniak aferzysta
- Z Warszawy
- nieznany
- Polak
- na powierzchni
- donos/denuncjacja, inne zagrożenie, szantaż/szmalcowanie zakończone na posterunku
-
Przychodzi na Natolińską do Henryka Warszauera, w towarzystwie dwóch policjantów. Oskarża Henryka, że ukrywa Bolka Szabasona, szantażuje go. Henryk zaprzecza, pokazuje swoje dokumenty, tłumaczy, że zarabia 800 złotych, może się z nimi podzielić i dać im 400 złotych. Tajniak żąda 150 tysięcy albo idą na Gestapo. Henryk chętnie się zgadza, chce się tylko ogolić. Dwaj policjanci odchodzą, tajniak zostaje. Idą w kierunku Alei Jerozolimskich; docierają na Gestapo, gdzie okazuje się, że tajniak jest oszustem, Warszauer skarży się na niego niejakiemu Schmidtowi, który podaje Warszauerowi swój rewolwer i poleca, żeby zabił tajniaka. Henryk nie chce strzelać; wychodzą razem, tajniak całuje go po rękach. Wyznaje, że dostał jego telefon od siostry Marysi, ukrywającej rodzinę Bolka Szabasona. Jakiś czas potem rozkręca aferę, starając się dowieść, że metryka Henryka została przez niego podrobiona. Henrykowi udaje się rozwiązać problem z pomocą podkomisarza Motyki.
- wysiedlenie
- Str. 54 – 56
-
Geolokalizacja przypisana automatycznie, trwa proces weryfikacji i właściwego przypisania lokalizacji na mapie.