Krystyna Szenberg widzi, że w tramwaju, którym...

Krystyna Szenberg widzi, że w tramwaju, którym jedzie Niemcy przeprowadzają łapankę. Przechodzi do części dla Niemców, bierze pod ramię młodego, przystojnego Niemca, zagaduje kokieteryjnie. Wychodzą razem, policjanci ich przepuszczają. Krystyna domyśla się, że Niemiec bierze ją za prostytutkę; docierają do ruin, Niemiec wykorzystuje ją seksualnie: „(…) nie mogę powiedzieć, że on mnie zgwałcił, bo ja automatycznie, on mnie przełożył na gruzy, ja leżałam na gruzach, on, ja miałam z nim stosunek (…) ja się bałam w ogóle otworzyć usta i mówić, bo ja wiedziałam, że niedaleko są Niemcy, ale jak on skończył swoje dzieło (…) i ja czułam taki straszny wstręt (…) wzięłam cegłę i klapłam go w to miejsce tu gdzie jest mózg z całej siły”. Krystyna zostawia nieprzytomnego Niemca, nie wie, czy go zabiła. Ubiera się i ucieka.