Wywiad USC 32885 - Grzegorz Lasota
- Grzegorz
- Lasota
- wywiad USC Shoah Foundation
- nie
- po wojnie
- polski
-
Syn lekarzy. Rodzice studiowali we Francji. Ojciec, Mieczysław Frejman pochodził z biednej rodziny. Matka, Danuta z domu Strasman pochodziła z bardzo zamożnej rodziny. parowej. Rodzice po studiach we Francji, musieli nostryfikować dyplomy w Polsce. Później mogli pracować tylko w szpitalu żydowskim. Ojciec, chirurg i matka, internistka pracowali na Czystem jako wolontariusze, bo szpital nie miał pieniędzy. Ojciec zginął w wypadku samolotowym w 1937 r. Matka z synem przeprowadzili się do mieszkania dziadka Strasmana, na Chłodną 20. Była to kamienica, w której mieszkała cała rodzina matki. Grzegorz przed wojną ukończył trzy klasy szkoły powszechnej. Za pieniądze wypłacone z ubezpieczenia ojca, miał 01.09.1939 r. wyjechać do Londynu na dalszą naukę. A matka chciała emigrować do Australii. Nie wyjechali. Kiedy zmarł dziadek Strasman, matka sprzedała odziedziczony duży brylant, a uzyskane dolary wystarczyły im do 1942 r. i Grzegorz w getcie nie zaznał głodu. Chodził w getcie na tajne komplety. Ukończył 6 klasę. Matka pracowała w getcie w szpitalu na Czystem, a później na Stawkach i na Gęsiej 6. Latem 1942 r. wyszedł z getta z placówką. Przez trzy miesiące mieszkał na Wspólnej u Władysławy Brychcińskiej, byłej pracownicy i kochanki dziadka Strasmana. Następne trzy miesiące w Konstancinie u Genowefy Królikowskiej, córki byłej gosposi Frejmanów. W styczniu 1943 r. wrócił do getta, bo tęsknił za matką. Kilka dni mieszkał na Gęsiej razem z matką, która ponownie wysłała go na stronę aryjską. Trafił do Białołęki Dworskiej, do kobiety, której mąż był w obozie, a kuzyn folksdojczem. Tam był najdłużej. Potem trafił na Pokorną, do Ślązaka Bigdowskiego, mieszkającego w Warszawie folksdojcza, który pomagał wielu Żydom. Wyjeżdżał z nimi na wakacje do Ursusa. Mieszkał z nim i jego rodziną do powstania warszawskiego. Jego matka nie wyszła z getta, zginęła prawdopodobnie w kwietniu 1943 r. Na dzień przed powstaniem warszawskim Grzegorz przyjechał do Warszawy na zakupy, wybuchło powstanie i nie mógł już wrócić do Bigdowskich, do Ursusa. W czasie powstania pomagał organizacji lewicowej. Po powstaniu znalazł się w obozie w Pruszkowie, nie chciał dać się wywieźć, zgłosił się do sprzątania obozu. Po 6 tygodniach został wywieziony do obozu pracy w Warszawie. Niemcy wykorzystywali ludzi do pomocy w wywożeniu z Warszawy wszelkiego dobra. Po wojnie reżyser.