Relacja 301-851 w Archiwum ŻIH
- Zygfryd
- Horowitz
- relacja, wspomnienia osobiste
- nie
- po wojnie
- polski
-
Razem z matką i bratem był w getcie lwowskim. Brat pracował w Galikoru, miał znak "R". Pewnego razu uciekli z getta, mieli już przygotowane fałszywe dokumenty. Byli szantażowani przez ludzi, którzy im pomogli, stracili sporo rzeczy. Pojechali do Warszawy. W Warszawie ukrywał się ich kuzyn, lekarz na aryjskich dokumentach. Załatwił im wsteczny meldunek. Braci nie było stać na operację napletka, więc próbowali sami sobie pomóc. Zostawili matce resztę pieniędzy a sami zgłosili się do pracy. Zostali wysłani do Orszy na Białoruś, pracowali jako tragarze. Była tam szajka Polaków, którzy wydawali podejrzanych o pochodzenie żydowskie. Bracia ponownie przeszli pozytywnie kontrolę lekarską. Mimo tego uciekli do sowieckiej partyzantki koło Mińska. Przeszli przez front.
Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego
ul. Tłomackie 3/5
00-090 Warszawa
secretary@jhi.pl
www.jhi.pl