Relacja 301-6816 w Archiwum ŻIH

  • Alina
  • Lewinson
  • relacja, wspomnienia osobiste
  • nie
  • po wojnie
  • polski
  • Autorka relacji, matka dwóch nieletnich córek, w czasie oblężenia Warszawy zamieszkała u matki na Granicznej. Ukrywały się w piwnicy. W październiku 1940 r. zamieszkała razem z dziećmi, bratem i bratową na ul. Leszno 15, w getcie. Córki Aliny chodziły na tajne komplety w getcie. Młodsza, Zosia, została 7 maja 1941 r. potrącona przez niemiecką ciężarówkę i przez cztery doby przebywała w szpitalu na Leszno 1. Zaczęła się akcja wysiedleńcza. Niemcy zmniejszyli getto, panie Lewinson przeniosły się na Leszno 25, do mieszkania kuzyna dra Płockiera. Całymi godzinami ukrywały się na zamaskowanym strychu. Pomógł jej szwagier, Julian Lewinson. Podał ją za swoją żonę (był kawalerem, a nosili to samo nazwisko) a jej dzieci za swoje. Umieścił je w budynku policyjnym na Nowolipiu. 17 stycznia 1943, dzięki szwagrowi, znalazły się w placówce idącej na Dworzec Wschodni. Stanęły w pierwszej trójce w grupie od strony Nalewek, nędznie ubrane, w rękach miały torby z jedzeniem. Grupowy powiedział im żeby szły śmiało, bo żandarm na bramie jest opłacony. Kiedy placówka zatrzymała się na Koźlej, grupowy szepnął jej "teraz". Odeszła szybkim krokiem z Zosią, a za nią Janka. Na Senatorskiej czekała na nie Marianna Bułat. Zaczął się inny, ale również ciężki, okres. Jedenaście razy zmieniały mieszkania w Warszawie i pod Warszawą. Powstanie warszawskie zastało je na Złotej 54, w mieszkaniu na 2 piętrze, bo początkowo bały się zejść do piwnicy. Po upadku powstania trafiły pod Kraków, do wsi Zielonka, gdzie ukrywały się do wyzwolenia. Wróciły do Warszawy. Alina znalazła pracę w Centralnym Komitecie Żydów.

    Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego
    ul. Tłomackie 3/5
    00-090 Warszawa
    secretary@jhi.pl
    www.jhi.pl