Zbliżał się pierwszy listopad, zaczynało być c...
- NIE
-
Zbliżał się pierwszy listopad, zaczynało być chłodno. By nie oszaleć w samotności ułożyłem sobie uregulowany tryb życia. Przez cały dzień leżałem bez ruchu, by oszczędzać siły. Tylko raz koło południa wyciągałem rękę po leżące obok suchary i kubek z wodą. Od rana do owego posiłku, leżąc z zamkniętymi oczami, przypominałem sobie takt po takcie wszystkie kompozycje jakie grałem. Od południowego posiłku do zmierzchu przypominałem sobie treść wszystkich książek jakie kiedykolwiek przeczytałem i powtarzałem słówka angielskie. Sam sobie dawałem lekcje angielskiego, zadawałem pytania i odpowiadałem. O zmierzchu zasypiałem i spałem mniej więcej do 1 w nocy, po czym świecąc zapałkami, których zapas znalazłem, wyruszałem na poszukiwanie żywności
- 1944-10-14
- listopad 44
- życie prywatne/życie codzienne
-
Powiązane źródła:
- 180,181
-
Powiązani ludzie:
-
Szpilman
Władysław
Pianista, pracował w Polskim Radio, mieszkał z rodzicami, bratem i dwiema siostrami na Śliskiej. W getcie był pianis...
Powiązane miejsca:
-
Aleje Niepodległości
ukrywa się Szpilman od 30 sierpnia 44 do połowy listopada 44
-
Szpilman
Władysław