Wieczorem 16 lipca 42 r. wszyscy znajomi przyc...
- TAK
-
Wieczorem 16 lipca 42 r. wszyscy znajomi przychodzili żegnać się z Wattenbergami, którzy następnego dnia mieli być internowani na Pawiaku. Wszyscy zazdrościli im i rozpaczali nad własnym losem. Mary poszła z najbliższymi koleżankami do fotografa, by zrobić sobie ostatnie zdjęcie przed odjazdem. W szkole Mary poprosiła o świadectwo ukończenia trzeciego kursu rysunku. Tego dnia zdjęła opaskę. Na ulicy podchodzili do niej różni ludzie prosząc o zanotowanie adresów ich krewnych w Ameryce i przekazaniu im wiadomości. O ósmej wieczorem przyszedł Romek. Spacerował z Mary Chłodną. Nie mógł uwierzyć, że Mary wyjeżdża. Prosił, by go nie zostawiała samego. Nie chciał podać jej ręki na pożegnanie. Był pewien, że się już nie zobaczą. Pakując się na Pawiak i wyjazd do Ameryki Mary zabrała notesy, fotografie, rysunki i opaskę na rękę. Wattenberg zabrał filakteria, tałes i tomik psalmów, który towarzyszył mu od początku wojny (mimo, że każdy mógł wziąć tylko jedną walizkę).
- 1942-07-16
- 1942-07-16
- w getcie
- życie prywatne / życie codzienne
- Amerykanie, religia, szkoły, życie prywatne
-
Powiązane źródła:
-
Berg, Mary, Dziennik z getta warszawskiego
- [s., 170-173]
-
Powiązani ludzie:
-
Berg
Mary
Spędziła wrzesień 39r. w Warszawie. Od 13.10.39 w Łodzi. Od końca grudnia 39r. znów w Warszawie. Zamieszkała z rodzi...
-
Kowalski
Roman
Uchodźca z Łodzi. Jego ojciec zginął we wrześniu 39r. Romek utrzymywał matkę i siostrę. Pianista w młodzieżowym Łódz...
-
Kleiner
Bronka
Koleżanka Mary Berg. Była na urodzinach Mary 10.10.41r. Przyszła pożegnać się z Mary przed jej internowaniem na Pawi...
-
Wattenberg
Anna
Wrzesień 39r. spędziła w Warszawie. Od 13.10.39 w Łodzi. Od 25.12.39r. ponownie w Warszawie. Zamieszkała z rodziną p...
-
Nieznane
Ruta
Przyjaciółka Anny Wattenberg. Większość czasu spędzała w mieszkaniu Wattenbergów przy Siennej 41 (lipiec 1941r.). Je...
-
Wattenberg
Nieznane
Łódzki antykwariusz dzieł sztuki. Wrzesień 39r. spędził w Warszawie. Od 13. 10. 39 znów w Łodzi. Ukrył kilka obrazów...
-
Berg
Mary