W schronie zbudowanym pod sceną teatrzyku &quo...

W schronie zbudowanym pod sceną teatrzyku "Stara Mewa" ukrywał się Seweryn Glazer z żoną i jego szwagierka Basia Chwat z mężem. Poprzednio mieszkali na Stalowej, ale trzy osoby, które mieszkały tam z nimi, zostały zadenuncjowane na ulicy (przez pracownika policji kryminalnej z ul. Młynarskiej) i przepadły bez wieści. Reszta lokatorów musiała szybko zmienić lokal. Ojciec braci Glazerów zamieszkał w Wawrze, a resztę osób pan Iżycki umieścił na Hożej. Środki na utrzymanie zdobywała Fania Glazerowa, pracując dorywczo jako służąca. Jerzy Koźmiński pełnił rolę łącznika między ukrytymi w Wawrze i na Hożej.