W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego Ży...

W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego Żydzi z obozów (Znajdujących się NA TERENIE BYŁEGO GETTA) brali udział w budowie barykad i obronie pozycji powstańczych na ulicy Mławskiej. Pewnego wieczoru,około 9-tej wieczór, kiedy wielu Żydów nie mających jeszcze przydziałów do walczących punktów drzemało po męczącym dniu wraz z innymi powstańcami na podwórzu jednego z domów przy Mławskiej, pojawił się jeden z dowódców powstańczych poszukujący 12 ochotników do wykonania ,,strasznej misji". Natychmiast zgłosiło się 12 Żydów, wśród których był również autor wspomnień. Cicho, nierozpoznanymi uliczkami, pod murami domów, prowadzeni przez starszego stopniem powstańca, szli w kierunku Wisły. Kilkakrotnie strzelano do nich z okien domów, za którymi kryli się Niemcy. Gdy doszli do ostatniego domu, na podwórzu którego leżały przygotowane łopaty, kilofy i dwa karabiny maszynowe, dowódca pokazując na pobliski, rozległy plac prowadzący do rzeki, przedstawił ochotnikom zadanie do wykonania. Należało,w ciągu kilku godzin nocnych, wykopać na placu okopy, a następnie starannie je zamaskować. Okopy te miały służyć grupom powstańców broniących dostępu do Starego Miasta. Dziesięciu wymęczonych Żydów zabrało się do wykonania zadania. Przed świtem okopy były gotowe. Dowódca grupy powstańczej nazwał ich bohaterami.