W piątek rano przyjechał Toebbens, zapowiedzia...
- TAK
-
W piątek rano przyjechał Toebbens, zapowiedział wyjazd wszystkich przybyłych na Prostą do Poniatowa, zarządził zbiórkę. Znowu panika. Sprawa przesądzona, Prosta też się kończy. W ciągu kilku minut życie zamarło, tylko przy jedynym czynnym aparacie telefonicznym setki ludzi próbują się dodzwonić na aryjską stronę o pomoc. Ktoś proponuje uzyskanie wpisu na listę pracowników Toebbensa za 3000zł. Niektórzy korzystają z tej oferty. Warm i jego koledzy dodzwonili się do znajomych na placówce Ostbahnu"Stelli" na Chmielnej. Przysyłają umundurowanego Ostbahnu, który wyprowadza Libracha, Fryszmana i Krawca z żoną za 1000zł od łebka. Warma na jego prośbę dwaj blatni zugwachmajstrzy odprowadzają na Chmielną, zabiera ze sobą dwóch chętnych .
- 30?kwietnia 43
- powstanie w getcie
- działania Niemców, społeczne
- ceny, placówki, próby ratunku, szopy, wyjście z getta, wysiedlenie
-
Warm, Ber, fragmenty relacji drukowane w "Pamiętniki z getta warszawskiego. Fragmenty i regesty", opr. M. Grynberg
- [40,41]
-
Powiązani ludzie:
-
Warm
Ber
funkcjonariusz SP, od października 42 do stycznia 43 pełnił służbę w Befehlstelle, a później do kwietnia tego roku w...
-
Librach
Wojtek
funjonariusz SP., "grajek". Ok 25 kwietnia 43 znalazł się w małym getcie, zamieszkał z B.Warmem i dwoma in...
-
Fryszman
Władek
funkcjonariusz SP, ok 25 kwietnia 43 znalazł się małym getcie, zamieszkał na Żelaznej 50 z B.Warmem i dwoma innymi k...
-
Krawiec
Jakub
fukcjonariusz SP, przez dwa miesiące przed powstaniem pełnił służbę na wylocie Karmelicka przy rogu ul Nowolipie. Ok...
-
Warm
Ber