Ulica Komitetowa jest pełna ludzi. Wszyscy pra...
- TAK
-
Ulica Komitetowa jest pełna ludzi. Wszyscy pracownicy sprowadzili rodziny do fabryki amunicji. Ludzie obsiedli wszystkie kąty, schody, mają ze sobą tobołki. Stefan Cukier tłumaczy, że nie chciał sprowadzać żony w tak okropne warunki - a teraz jest na to za późno. Lila przez cały dzień siedzi za biurkiem ojca i stara się płakać tak, żeby nie przeszkadzać innym w pracy. Życzliwi przynoszą jej zupę i chleb, ale nie może jeść. Oboje z ojcem zostają w biurze fabryki na noc, na podłodze.
- lato 1942
- wysiedlenie
- życie prywatne / życie codzienne
- dzieci, robotnicy, ulica, życie prywatne
- str. 43
-
Powiązani ludzie:
-
Cukier
Liliana
Jedynaczka inżyniera Cukiera z Kalisza. Trafia z rodziną do getta w Warszawie. W getcie pracuje w fabryce kleju i at...
-
Cukier
Stefan
Inżynier, ojciec Liliany Cukier. W 1939 pracuje jako dyrektor biura Gminy Żydowskiej. Po przeniesieniu się w 1940 do...
Powiązane miejsca:
-
Komitetowa 1
Fabryka części do maszyn, oddział niemieckiej fabryki amunicji koncernu ""Wilhelm Döring Apparatenbau"...
-
Cukier
Liliana