Tadeusz Neuman dowiaduje się od męża siostrzen...

Tadeusz Neuman dowiaduje się od męża siostrzenicy, Zbyszka Ulatowskiego, że funkcjonariusze Gestapo zatrzymali jego siostrę, Jankę, szukają także jej męża, Stanisława Goldfedera, którego nie zastali w domu. Razem z Janką mieszka matka Tadeusza, Flora Neuman. Tadeusz jedzie na Sękocińską, zastaje matkę przerażoną; mieszka z nią kilka dni, później zabiera ją do własnego domu na Chocimską. Gestapo wraca na Sękocińską, zostawiają wezwanie dla Stanisława, który mimo obaw zgłasza się; Neumanowie tracą kontakt zarówno z nim, jak i z Janiną. Próbują przekazać dla nich paczki na Pawiaku i w ten sposób dowiadują się, że oboje zostali tam osadzeni. Tadeusz przez trzy miesiące stara się uwolnić Janinę i Stanisława; ostatecznie z pomocą Sachsa, kuzyna Stasia, dociera do właściwego funkcjonariusza, który za 15 tysięcy złotych doprowadza do zwolnienia Stasia i Janki z więzienia. Po ich wyjściu okazuje się, że byli oskarżeni o nielegalny handel walutą z powodu jednego zdania w liście od córki, Wandzi, której udało się wyjechać do Rumunii jesienią 1939 roku. Napisała do rodziców, mieszkających w jej mieszkaniu, żeby przesypali pozostawione w kuchni kluseczki, które mogą się popsuć. Według Niemców makaron oznaczał papierowe dolary.