Regina Wygodska stanęła w kolejce na Ogrodowej...

Regina Wygodska stanęła w kolejce na Ogrodowej, chcąc dostać pracę w fabryce Toebensa. Wyglądała bardzo młodo, więc jakiś mężczyzna zwrócił się do niej: dziecko, idź do domu. Regina powiedziała, że ma 20 lat, i pokazała swój dyplom ukończenia szkoły krawieckiej. Ów mężczyzna, pan Brzeziński, zaprowadził ją do dyrektora fabryki, oficera SS Marmora, który poza kolejką przyjął ją do pracy. Regina poprosiła go o zatrudnienie również jej siostry, Ireny, która umie pisać na maszynie i stenografować. Marmor zgodził się, ale kazał przyjść Irenie do pracy z własną maszyną.