Przez wiele tygodni po wkroczeniu Niemców do W...
- TAK
-
Przez wiele tygodni po wkroczeniu Niemców do W-wy na ulicach miasta leżały nieuprzątnięte trupy zabitych koni, niewypały, stały naprędce ustawione barykady i wykopane rowy obronne. Ludzie ze zniszczonych w czasie bombardowania domów mieszkali w warunkach uwłaczających higienie. Szczególnie rozpaczliwa była sytuacja biedoty żydowskiej zamieszkującej gęsto północną Warszawę (ulice: Stawki, Niska, Lubecka i inne). Wszystko to spowodowało, że po kilku tygodniach w mieście zaczęły szerzyć się wszystkie odmiany tyfusu. W punktach granicznych, przy wjazdach z polskich do żydowskich ulic, rozwieszono ogromne plakaty, na całą szerokość ulicy z napisem: ,, strzeż się! Tu jest dzielnica tyfusu!" Plakaty te miały na celu pogłębienie podziału między ludnością żydowską a polską oraz zniechęcenie niemieckich żołnierzy do wchodzenia do żydowskiej dzielnicy. Niemieccy żołnierze chętnie bowiem odwiedzali tę część W-wy; jedni w celach rabunkowych- ukradzione ubrania wysyłali następnie do swoich rodzin, do Niemiec; inni byli prostymi ludźmi, synami chłopów i robotników, którzy nie mieli nic wspólnego z oficjalną polityką hitlerowską. Przychodzili oni na żydowskie targowiska, porozumiewali się z handlarzami w języku ,,niemiecko-żydowskim", niejednokrotnie wdawali się z nimi w dyskusje, w czasie których pozwalali sobie na krytyczne uwagi wobec hitlerowskich poczynań. Tę ostatnią grupę żołnierzy niemieckich należało zdecydowanie zniechęcić do zadawania się z Żydami. I również temu miała służyć heca z plakatami ostrzegawczymi i akcją ,, odkażania" miasta.
- przed gettem
- działania Niemców
- medycyna, medyczne, Niemcy, ulica, Żydzi
- str.25-27
-
Powiązani ludzie:
-
Opoczyński
Perec
Jeden najaktywniejszych współpracowników Archiwum R., który przekazał Archiwum ogromną ilość zeszytów zapisanych rep...
-
Opoczyński
Perec