Polacy przychodzący do getta mówili coś na tem...
- TAK
-
Polacy przychodzący do getta mówili coś na temat tragedii żydowskiej w Treblince, ale nikt im nie wierzył. Sądzono, że chcą oni ich poróżnić, albo nastraszyć. Zresztą takie postępowanie przekraczało ludzkie wyobrażenia. Henryk G. znał Niemców. Karmili go przez kilka miesięcy, wiedział, że zamordowali kilkaset ludzi w styczniu 1940 roku pod Włodawą, że zdolni są do okrucieństw, ale stworzenie przez nich fabryki śmierci przekraczało jego pojecie.
- 1942-08-00
- 1942-08-00
- wysiedlenie
- życie prywatne / życie codzienne
- atmosfera, Niemcy, Polacy, świadomość Zagłady
-
Wspomnienia z okresu okupacji spisane nie w porządku chronologicznym. Powrót autora z niewoli niemieckiej do Warszawy w Styczniu 1940 roku. Budowa murów getta warszawskiego, warunki życia w getcie. Pobyt po tzw. aryjskiej stronie od 1942 r. (m. in. w Wołominie). Powstanie w getcie,
obserwowane z zewnątrz. Wielka akcja w getcie warszawskim w 1942 r., przeczekana przez autora i jego żonę w kryjówce.
Wspomnienia przekazane przez autora do ŻIH w 1963 roku. - 67
-
Powiązani ludzie:
-
G-ski
Henryk
Autor spisywał swe wspomnienia po wojnie w 1963 roku w Legnicy. Miał aryjski wygląd, choć przy bliższym przypatrzeni...
Powiązane miejsca:
-
Nieznana
w styczniu 1940 roku Niemcy zamordowali tam kilkaset ludzi
-
G-ski
Henryk