Po wyjściu z matką z getta, Joanna Neuding poj...

Po wyjściu z matką z getta, Joanna Neuding pojechała z Irką Chmieleńską, koleżanką Janiny Neuding, do jej rodziców, mieszkających w Aninie. Oboje byli dentystami. Razem z synem Jankiem zajęli się troskliwie dziewczynką; miała do nich mówić ciociu i wujku. Przedstawiali ją, jako kuzynkę z Kresów. W domu było jednak za dużo ludzi, sąsiadów i pacjentów, ryzyko było olbrzymie, że Joanna się zdekonspiruje. Przez kilka dni Irka była z nią razem u rodziców. Kiedy Joanna jechała z Irką pociągiem, zapytała ją szeptem, czy Jurek, to polskie imię. Innym razem, kiedy przechodziły koło kapliczki, zapytała głośno, co to za figurka? Irena ścisnęła jej dłoń, Joanna umilkła. Po trzech miesiącach, Irka przewiozła dziewczynkę do Zagórza.