Po wyjściu z getta Daniel Falkner z żoną Gutą...

Po wyjściu z getta Daniel Falkner z żoną Gutą znaleźli kryjówkę u niani Guty, Małgorzaty Matusiak. Razem z nimi ukrywał się młodszy brat Guty, który również
wyszedł z getta. W mieszkaniu Małgorzaty była kuchnia, sypialnia i toaleta, oraz opuszczony zniszczony pokój. Z kuchni było wejście do służbówki, którą odgrodzono fałszywą ścianą z półkami, na których powieszono naczynia kuchenne. W ścianie wycięto dziurę, przez którą można było przejść do kryjówki.
W razie alarmu musieli chować się w tej skrytce, razem z wszystkimi rzeczami. Robili próbne alarmy, wszystko chowali do skrytki, żeby nie było śladów ludzi w mieszkaniu. Nie mogli mówić głośno, szeptali. Chodzili w skarpetkach. Mieli aryjskie papiery. Nie było nic do roboty. Daniel miał słownik polsko-angielski, codziennie uczył się angielskiego. Falknerowie mieli trochę pieniędzy, dawali Małgorzacie na zakup jedzenia. Małgorzata robiła zakupy w kilku różnych sklepach. Byli u niej do powstania warszawskiego.