Pewnej niedzieli autorka spacerowała po warsza...
- TAK
-
Pewnej niedzieli autorka spacerowała po warszawskiej ulicy niedaleko getta. Na Placu Krasińskich otwarto nowy plac zabaw, było tam mnóstwo dzieci i dorosłych, zorganizowano liczne atrakcje. Kawiarenki były pełne młodych ludzi, spragnionych rozrywki. Było wesoło i hałaśliwie. Po drugiej stronie było getto- dwa rożne światy oddzielone jedną warstwą cegły. Autorka usłyszała w getcie strzały i krzyki. Kolejna ofiara getta zabita przez Niemców. Kilku Polaków obejrzało się, czy nie znaleźli się w niebezpieczeństwie - ktoś pokazał na ścianę getta, to ich nie dotyczyło - wszyscy się uspokoili.
- zima 1943
- zima 1943
- w getcie
- społeczne, życie prywatne / życie codzienne
- atmosfera, Polacy, strona aryjska
-
Powiązane źródła:
- str. 111-112
-
Powiązane miejsca:
-
plac Krasińskich
W słoneczny zimowy dzień 1943 jest gwarno, ludzie tańczą, piją kawę w kafejkach, bawią się dzieci. Zza muru getta sł...
-
plac Krasińskich