Pewnego dnia w mieszkaniu Gebethnera pojawia s...
- NIE
-
Pewnego dnia w mieszkaniu Gebethnera pojawia się dwóch agentów policji, zaczynają wypytywać Ludwikę Abrahamer. Zabierają ją razem z córką na komisariat, zapowiadają, że dostarczą je na Szucha. Ludwika wyjaśnia, że jest gospodynią Tadeusza Gebethnera, prosi, żeby pozwolili jej do niego zadzwonić i poinformować go, gdzie się znajduje. Policjanci pozwalają jej zadzwonić. Tadeusz zapowiada, że za pół godziny pojawi się na komisariacie. Przychodzi, nie patrzy w stronę Ludwiki, chce rozmawiać z komisarzem. Po kwadransie wychodzi z komisariatu, niedługo później Ludwika zostaje uwolniona. Tadeusz opowiada jej potem, że zapłacił komisarzowi 20 tysięcy złotych. Kiedy Ludwika wychodzi z komisariatu, agenci uprzedzają ją, żeby wyprowadziła się z mieszkania Tadeusza Gebethnera.
- 1943 / 1944
- administracyjne, donos, działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc, szantaż, życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera, dzieci, gospodarze, inna pomoc, koszty, policja polska, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, pomoc rzeczowa, szantażysta/szmalcownik, z papierami aryjskimi, znajomi
-
Powiązane źródła:
- Str. 24 – 26
-
Powiązani ludzie:
-
NN
Agenci policji
Przychodzą do mieszkania Tadeusza Gebethnera, prawdopodobnie na skutek donosu. Wypytują Ludwikę Abrahamer, w końcu z...
-
Abrahamer
Ludwika (Luna)
Kończy szkołę średnią w Krakowie, przez rok studiuje na Akademii Handlowej, w 1924 wychodzi za mąż za Solomona Abrah...
-
Gebethner
Tadeusz
W czasie wojny ukrywa w swoim mieszkaniu kilka osób, między innymi rodzinę Abrahamerów. Ludwika Abrahamer uchodzi za...
Powiązane miejsca:
-
XII Komisariat policji
Agenci policji zabierają Ludwikę i Alinkę Abrahamerowe na komisariat, Tadeusz Gebethner płaci za ich uwolnienie.
-
NN
Agenci policji