Oleś Blum miał 6 lat kiedy matka powierzyła go...

Oleś Blum miał 6 lat kiedy matka powierzyła go opiece autorki. Mówił dobrze po polsku, wiedział, że nie może wspominać getta i że teraz nazywa się Oleś Kowalski. Rozstał się z mamą spokojnie, ale gdy zniknęła mu z oczu, całkowicie stracił pewność siebie. Kurierce nieustannie zadawał pytania - dlaczego TU jest tyle aut i tramwai, a TAM nie ma wcale? Dlaczego TU jest tyle sklepów, a TAM nie ma? Gdy jechali razem autobusem, ludzie zwracali uwagę na malca i uśmiechali się do niego. Władka czuła większe niebezpieczeństwo, trzymając go za rączkę, niż podczas przekazywania paczek z amunicją do getta - bała się, że chłopiec czymś się zdradzi.