Ojciec Ludwika Brylanta był już ciężko chory....
- TAK
-
Ojciec Ludwika Brylanta był już ciężko chory. Miał też świadomość, że jego siostra, Fela, jest bardzo słaba i choruje na gruźlicę. Mówił Ludwikowi, że Fela nie da rady, namawiał go jednak, żeby próbował uciekać z getta za wszelką cenę. Ludwik wskakiwał do tramwaju, przejeżdżającego przez getto. Raz złapał go granatowy policjant, zbił i odesłał do domu. Za drugim razem udało mu się wyjechać z getta, jednak granatowy policjant (ten sam, co poprzednio) złapał go już po aryjskiej stronie. Za trzecim razem Ludwik wskoczył do tramwaju; pasażer, stojący obok niego zakrył go, zasłonił. Ludwik nieco się obawiał, że może chce go wydać, przeczuwał jednak, że raczej chce mu pomóc. Trzy przystanki za gettem mężczyzna kazał Ludwikowi wyskoczyć i uciekać.
- 1941-00-00
- Październik lub początek listopada
- w getcie
- życie prywatne / życie codzienne
- atmosfera, autor, dzieci, Polacy, policja polska, pomoc, próby ratunku, strona aryjska, wokół autora, wyjście z getta, życie codzienne, życie prywatne, Żydzi
-
Powiązane źródła:
-
Str. 175
-
Powiązani ludzie:
-
Nieznane [pasażer w tramwaju]
Jesienią 1941 pomógł 8-letniemu Ludwikowi Brylantowi opuścić getto. Widząc, że Ludwik wskoczył do tramwaju w getcie,...
-
Brylant
Leon
Ojciec Ludwika Brylanta. Pochodził z Radomia, syn Ludwika i Eleonory z domu Goldsobel. Był urzędnikiem. Ożenił się z...
-
Brylant
Ludwik
Syn Leona i Jadwigi Anastazji (Sznajdli) Wilczyk. Jego ojciec był urzędnikiem, mieszkali na Żoliborzu. Ludwik miał d...
Powiązane miejsca:
-
getto ulica nieznana
Getto, ulica nieznana.
-
Nieznane [pasażer w tramwaju]