Na podwórkach leżały góry śmieci i nieczystośc...
- TAK
-
Na podwórkach leżały góry śmieci i nieczystości (często ponad parter). Wiatr rozwiewał wszystko po ulicach, wszędzie było brudno. Zimą popękały rury kanalizacyjne, a nowych nie było, więc pozamykano ubikacje i wszystkie nieczystości szły do śmieci. Zakład, który je usuwał, nie miał od Niemców przydzielonej dostatecznej ilości wozów, więc ich nie wywożono. Dozorcy, którym pobory płacone przez komisarzy starczały na 1 dzień w miesiącu, nie robili wysiłków w kierunku utrzymania czystości. Z kolei Żydowska Straż Porządkowa, wykonująca swoje funkcje bezpłatnie, wydawała nakazy, nie stosując żadnych sankcji, bo wszystko było tymczasowo.
- 1941-00-00
- 1941-00-00
- lato 1941
- w getcie
- administracyjne
- dozorcy, policja żydowska, ulica, życie codzienne
-
Autor napisał pamiętnik ukrywając się po tzw. aryjskiej stronie. Wiadomo, że nie doczekał wyzwolenia. Pamiętnik przekazali do ŻIH pisarze: Helena Boguszewska i Jerzy Kornacki.
Autor opisuje w pamiętniku: oblężenie Warszawy w 1939 roku; początki okupacji niemieckiej, prześladowanie Żydów, łapanki na roboty przymusowe; utworzenie getta; opis życia codziennego w getcie: napływ przesiedleńców, głód, epidemia; wielką akcję wysiedleńczą latem 1942 r.; selekcje robotników w szopach; warunki życia w getcie szczątkowym; szantaże grożące Żydom po tzw. aryjskiej stronie; rolę policji polskiej i Żydowskiej Służby Porządkowej.
Publikacja: Pamiętniki z getta warszawskiego, Warszawa 1993, s. 23-26, 95-96, 116-17, 140-142, 155-156, 178-179, 205-208 (fragmenty) - 19
-
Powiązani ludzie:
-
Sznapman
Stanisław
Autor napisał pamiętnik ukrywając się po tzw. aryjskiej stronie. Wiadomo, że nie doczekał wyzwolenia. Pamiętnik prze...
-
Sznapman
Stanisław