Na placu Lubeckiego Henryk G., patrząc na tłum...
- TAK
-
Na placu Lubeckiego Henryk G., patrząc na tłum napływających ludzi, zaczął wołać do rodziny, aby niezwłocznie wrócili do domu. Czuł tam zgubę i śmierć. Trzeba się było szybko decydować, ponieważ zostało zaledwie pół godziny, można było jeszcze wrócić do kryjówki na ul. Franciszkańskiej 27. Zosia uparła się, aby pozostać. W końcu ojciec zadecydował, aby Henryk i Pola sami wrócili. Nie chcieli ich opuścić.
- 1942-09-05
- 1942-09-05
- wysiedlenie
- życie prywatne / życie codzienne
- atmosfera, kryjówka, selekcja, życie prywatne
-
Wspomnienia z okresu okupacji spisane nie w porządku chronologicznym. Powrót autora z niewoli niemieckiej do Warszawy w Styczniu 1940 roku. Budowa murów getta warszawskiego, warunki życia w getcie. Pobyt po tzw. aryjskiej stronie od 1942 r. (m. in. w Wołominie). Powstanie w getcie,
obserwowane z zewnątrz. Wielka akcja w getcie warszawskim w 1942 r., przeczekana przez autora i jego żonę w kryjówce.
Wspomnienia przekazane przez autora do ŻIH w 1963 roku. - 68-69
-
Powiązani ludzie:
-
G-ski
Henryk
Autor spisywał swe wspomnienia po wojnie w 1963 roku w Legnicy. Miał aryjski wygląd, choć przy bliższym przypatrzeni...
-
G-ska
Pola
żona Henryka G., szczupła, drobna, na twarzy piegowata, w czasie gdy mąż był w obozie w „Hohenstein” (Olsztynek) mie...
-
Gauc
Benjamin
teść Henryka G. mieszkający na ul. Świętojerskiej 16, następnie razem z córkami: Polą i Zosią, oraz zięciem Henrykie...
-
Nieznane
Zosia
szwagierka Henryka G., siostra Poli G., córka Benjamina Gauca, mieszkała razem z nimi w 1942 roku na ul. Franciszkań...
-
Nieznane
Izio
w 1942 roku miał 9 lat, syn Idy, szwagierki Henryka G., prawdopodobnie zginął podczas akcji na placu Lubeckiego
Powiązane miejsca:
-
Lubeckiego
zebrano tam we wrześniu 1942 roku setki tysięcy Żydów i deportowano ich z Warszawy.
-
G-ski
Henryk