Listy nadchodzące do getta najpierw sortowano...
- TAK
-
Listy nadchodzące do getta najpierw sortowano na poczcie, dzieląc na małe i duże getto, potem dzielono na ulice i układano wg numerów domów. Kierownik dzielił listy na listonoszów. Urzędnicy poczty byli na pensji, listonosze mieli 10% zebranej sumy - list krajowy kosztował 20 g, a zagraniczny 30 gr, paczka - 30 gr. Lokal na Ciepłej 20: Dwie osoby sortują paczki. Dwa pokoje przeznaczone są na listy z dużego getta, dwa na małe getto, dwa pokoje dla listonoszy. Każdy listonosz ma swój rejon. Poczta dobrze prosperowała. W czasie akcji przeprowadzka na Zamenhofa 19, listów już nie roznoszono po akcji, ale każdy zgłaszał się sam na pocztę. Na rozkaz Branda, przy wydawaniu listów konkretnej osobie pocztowiec musiał wyczytywać wszystkie listy, jakie nadeszły do tego domu - interesant informował, kto jest wysiedlony. Listy dla wysiedlonych odkładano i zabierał je Brand. Także każdy szop miał oddzielną szufladkę na listy - co jakiś czas przyjeżdżał pracownik szopu z Niemcem i odbierali listy.
- w getcie, wysiedlenie
- administracyjne, działania Niemców
- adres, ceny, Niemcy, poczta, szopy
-
Powiązane źródła:
-
Truskier, Judyta, relacja 301-4492
-
Powiązani ludzie:
-
Truskier
Judyta
Do powstania w getcie, następnie w obozach, po wojnie w Warszawiepracowała na poczcie w getcie w dziale sortowania l...
-
Biderman
Nieznane
inspektor na poczcie żydowskiej, nie przykładał się do pracy
-
Trejmann
Nieznane
kierownik poczty na Ciepłej 20, uczciwy i pracowity, trzymał pracowników twardą ręką
-
Drejer
Nieznane
kierownik listonoszy w getcie
Powiązane miejsca:
-
Zamenhofa 19
29-04-43 przed Gminą w kałużach krwi walały się kosztowności, walizki z osobistymi rzeczami i żywnością, pieniądze....
-
Truskier
Judyta