Już grudzień, dnie szare i monotonne, mróz daj...
- NIE
-
Już grudzień, dnie szare i monotonne, mróz daje się we znaki, zapasy się wyczerpują. Piszę wiersze. Pierwsze dni stycznia mijają w bardzo smutnym nastroju. Dzień i noc leżę w łóżku. Wyzwolenie. Widzę żołnierzy, wołam do nich, że jesteśmy Żydami. Z podniesionymi rękami podchodzimy do nich, poznaję dwóch żydowskich żołnierzy Armii Czerwonej. Rozcałowaliśmy się, oficerowie razem z nami płakali z radości, zabrali nas do siebie na kwatery. Piliśmy i bawiliśmy się całą noc. Kończę pisać mój pamiętnik, odzyskałem wolność, zaczynam nowe życie.
- 1945-01-18
- po wojnie
- pisanie dziennika, życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera
-
Powiązane źródła:
- 32-35
-
Powiązani ludzie:
-
Fogelman
Dawid
Skończył Szkołę Rzemieślniczą, pracował jako tokarz-metalowiec. W getcie mieszkał z żoną i dwoma synkami (rok i 2 la...
-
Nieznane
Jacek
stracił rodzinę w getcie, był na Pawiaku, pracował w garażach na Oboźnej. Pomagał w powstaniu warszawskim, ukrył się...
-
Wajnberg
Chaskiel
pochodził z prowincji, dorobił się w Warszawie gdzie miał składnicę elektotechniczną. Dawid Fogelman który ukrywał s...
-
Dancygier
Majer
Kawaler, pochodził z bogatej rodziny chasydzkiej z Pragi, pracował u ojca w składzie mydlarskim. Dawid Fogelman, któ...
-
Fogelman
Dawid