J.K. tak jak dzieci z Domu Sierot, sobotę star...
- TAK
-
J.K. tak jak dzieci z Domu Sierot, sobotę stara się spędzić w domu: dla niego jest to sierociniec przy Śliskiej. Gmina zgodnie z jego życzeniem przejęła internat przy Dzielnej, usunęła komisarza, zdobyła tłuszcz dla dzieci. W Gł. Domu Schronienia szaleje epidemia: wśród młodszych śmiertelność stuprocentowa, wśród starszych wysoka. Panuje świerzb, chorzy mają odleżyny, wszyscy nie dojadają, są w stanie apatii. J.K. planuje ustanowienie trzech posiłków, czwartego dodatkowego - by przerwa nocna nie trwała 16 godzin. Dzieci po troje, po czworo całymi dobami leżą w łóżkach, ogrzewając się wzajemnie. J.K. przewiduje nie zmniejszenie liczby zgonów, ale zmianę ich charakteru: nie do utrzymania przy życiu są niemowlęta i dzieci szkolne o wadze poniżej 15-20 kilo. Tylko tran może im pomóc przetrwać krytyczne chwile.
- po 1-03-42
- w getcie
- społeczne
- chorzy, dzieci, medycyna, medyczne, opieka, sierocińce, śmierć
-
Powiązane źródła:
- 145-146, 165 p
-
Korczak zdaje sobie sprawę, że ma antagonistów, którzy drwiąz braku widocznych sukcesów na Dzielnej: uważa, że łatwo poprawiłby statystyki nie przyjmując dzieci zwożonych już w stanie agonalnym, ale odsyłając je do szpitala. Uważa, że dziecko ma prawo do godnej śmierci, postulował nawet stworzenie specjalnie miejsca do umierania dla dzieci ulicy.
-
Powiązani ludzie:
-
Korczak
Janusz
Lekarz, wybitny pedagog i wychowawca, pisarz - autor wspaniałych powieści dla dzieci i młodzieży. Dyrektor Domu Sier...
Powiązane miejsca:
-
Dzielna 39
Pracuje Janusz Korczak, starając się przerobić go z "umieralni" na rzeczywiste schronienie dla sierot. Prz...
-
Korczak
Janusz