J.K. pisze "Matka myśli - myśli - i nie w...
- TAK
-
J.K. pisze "Matka myśli - myśli - i nie wie": smutny felieton o rodzicach, którzy próbują na wszelkie sposoby umieścić dziecko w Domu Sierot. "Sprawdzam podania" - znaczy, że osobiście odwiedza domy, które starają się umieścić dziecko w sierocińcu. Czasem jest to "cyniczna próba zwalenia na barki społeczeństwa opieki nad sierotą", czasem - przynosi dziecko na ręku. Wie, że w getcie decyzja o przyjęciu do Domu Sierot lub nie w dosłownym sensie często przesądza o życiu dzieci. "Bardzo żal mi było dzieci, a bardzo zgniewali mnie dorośli". Opisuje próbę przekupstwa, łapówki.
- bez daty, po 21-10-41?
- w getcie
- społeczne
- atmosfera, dzieci, negativa, sierocińce
-
Powiązane źródła:
- 197-199, 281 p
-
Korczak był zasypywany podaniami o przyjęcie do Domu: wspomina wcześniej o sobie jako "wujku z Ameryki", który w opinii rodzin "wszystkiemu zaradzi". "Bo panu to każdy stara się dogodzić", wzdycha, że Dom niesłusznie uważany jest za raj.
-
Powiązani ludzie:
-
Korczak
Janusz
Lekarz, wybitny pedagog i wychowawca, pisarz - autor wspaniałych powieści dla dzieci i młodzieży. Dyrektor Domu Sier...
Powiązane miejsca:
-
Śliska 9
Po drugim przesiedleniu, w październiku 1941 r. z Krochmalnej, mieszka tu również odtąd Janusz Korczak. "Na Sie...
-
Korczak
Janusz