Henryk Arnold na prośbę partnerki pana Wajsman...
- NIE
-
Henryk Arnold na prośbę partnerki pana Wajsmana idzie na spacer z jej 9-letnim synem. Chłopcy idą szeroką, spokojną ulicą. Jednak za zakrętem Henryk dostrzega zbliżający się patrol policji: dwóch granatowych policjantów i czterech policjantów niemieckich. Widzi lęk w oczach chłopca. Tłumaczy mu, że kiedy będą mijali policjantów pokaże mu znaczek i prosi, by chłopiec skoncentrował się na znaczku, nie patrzył na policjantów. Henryk nie boi się na nich spojrzeć, na ogół wie, że mijają go bez zainteresowania, zwykle przyjmuje wyjątkowo tępy wyraz twarzy. Pokazuje chłopcu znaczek i opowiada mu coś o nim. Udaje im się wyminąć patrol, który się nimi nie interesuje.
- 1943-00-00
- lato
- działania Niemców, działania Polaków, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
- dzieci, gestapo/żandarmeria, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, policja polska, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, pomoc od Żydów, pomoc rzeczowa, z papierami aryjskimi, znajomi
-
Powiązane źródła:
- Cz. 4 filmu
-
Powiązani ludzie:
-
Chłopiec Nieznane
Ma koło dziewięciu lat. Jest synem partnerki Wajsmana, znajomego ze Lwowa Leona Arnolda. Wajsman mieszka ze swoją ro...
-
Arnold
Henryk
Przychodzi na świat w stosunkowo zamożnej rodzinie jako syn Fryderyki z domu Beigel i Leona Arnolda, zapalonego spor...
Powiązane miejsca:
-
Nieznana
Henryk Arnold spaceruje z kolegą, obaj są Żydami, spotykają patrol policji.
-
Chłopiec Nieznane