Haliny Markus-Lichtenberg przyszła po wyjściu...
- NIE
-
Haliny Markus-Lichtenberg przyszła po wyjściu z getta do znajomego, od dzieciństwa, lekarza Widuszyna (Wicuszyna), na Nowogrodzką. W czasie wojny był zamożny, mieszkał z żoną i matką. Telefonicznie obiecał Halinie pomoc po stronie aryjskiej. Przyszła do niego w nadziei, że będzie mogła u niego zostać. Nic z tego. Kiedy otworzył drzwi, natychmiast powiedział, że jakaś kobieta zaprowadzi ją do innego mieszkania. Po kilku dniach przyszła do niego ponownie. Przyjął ją w gabinecie, w tajemnicy przed żoną. Obiecał, że poszuka jej jakiegoś mieszkania. Jego matka nakarmiła Halinę *smakołykami*. Powiedziała, że żona syna jest bardzo nerwowa i drży na widok każdego Żyda. Następnego dnia Widuszyn powiedział jej, żeby nie przychodziła do nich.
- 1943-02-00
- wysiedlenie
- działania Polaków
- atmosfera, znajomi
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Widuszyn (Wicuszyn)
nieznane
(inna pomoc)
Lekarz, znajomy Haliny Markus-Lichtenberg. Znali się od dzieciństwa. W czasie wojny był zamożny. Mieszkał z żoną i m...
-
Markus-Lichtenberg
Halina
(SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW)
Dentystka. Miała siostrę Bronkę. W czasie drugiej akcji pracowała w ambulatorium na Świętojerskiej 34. W czasie akcj...
Powiązane miejsca:
-
Nowogrodzka
Siedmiopokojowe, luksusowe mieszkanie po Żydach. Mieszkali w nim lekarz Widuszyn (Wicuszyn) z matką i żoną, znajomi...
-
Widuszyn (Wicuszyn)
nieznane
(inna pomoc)