Alina Boruchowska i jej ciotka Blanka Kornbrot...

Alina Boruchowska i jej ciotka Blanka Kornbrot zamieszkały razem z wujem Romanem Kornbratem, który ukrywał się w pustym trzypokojowym mieszkaniu, zamkniętym na kłódkę. Mieszkanie należało do żydowskiej rodziny, było opuszczone, opiekowała się nim chrześcijańska służąca, która przychodziła co trzy dni i przynosiła ukrywającym się jedzenie. Ale zdarzało się, że nie było jej dłużej.
Alina, Blanka i Roman, tak jak wcześniej, musieli trzymać się z dala od okien. Czołgali się, żeby dostać się do łazienki, i całymi dniami kulili się w kącie mieszkania. Raz w tygodniu do mieszkania przychodziła też żona Romka, Wiera. Wiera zatrudniła się u Niemca, żeby za zarobione pieniądze kupować jedzenie i przynosić je do mieszkania. W mieszkaniu byli kilka miesięcy - do powstania warszawskiego.