Akcje nasilają się, Halina i Henryk Bormanowie...
- TAK
-
Akcje nasilają się, Halina i Henryk Bormanowie nie opuszczają już szopu, śpią na miejscu, na podłodze i na stołach; wkładają sobie pod głowę wojskowe szynele zamiast poduszek. Matkę i teściową Haliny policjanci żydowscy odwożą na Franciszkańską rykszą, za opłatą. Asysta policjantów daje minimum bezpieczeństwa.
- 1942-08-00
- w getcie, wysiedlenie
- działania Niemców, społeczne, życie prywatne / życie codzienne
- atmosfera, autor, inżynierowie, nalot, policja żydowska, próby ratunku, szopy, świadomość Zagłady, wokół autora, wysiedlenie, życie codzienne, życie prywatne, Żydzi
-
Powiązane źródła:
-
Borman, Henryk, relacja 301-5536
-
Str. 5
-
Powiązani ludzie:
-
Mandelbaum
Nieznane
Matka Haliny Borman. W czasie Wielkiej Akcji pracuje w szopie Többensa razem z Haliną i jej teściową. W czasie selek...
-
Borman
Halina
Jej mąż Henryk jest inżynierem. Pracują w getcie oboje w szopie Többensa, Henryk dorabia w Judenracie. Halina przech...
-
Borman
Henryk
inżynier, w getcie mieszkał przy Franciszkańskiej 6, a następnie przy Chłodnej 2, pracował w fabryce metalowej Jana...
Powiązane miejsca:
-
Nowolipie 68
fabryka metalowa na terenie getta, należała do Polaka
-
Mandelbaum
Nieznane