Imię: Mieczysław Nazwisko: Wolski

Syn Małgorzaty Wolskiej. Brat Marii, Haliny i Wandy. Mieszkał z rodziną w dwupiętrowym budynku z przylegającym do niego ogrodem. Na początku 1942 r. jego siostra Halina przyprowadziła do domu Żydówkę Wiśkę, która została u nich. Wiśka chodziła do getta, także w towarzystwie Mieczysława. Rodzina postanowiła zrobić w ogrodzie pod szklarnia kryjówkę dla osób wyprowadzanych z getta. Mieczysławowi w budowie pomagały dwie siostry, Halina i Wanda i syn trzeciej siostry, Janusz Wysocki. O kryjówce rodzina mówiła "Krysia". Kryjówka zapełniała się uciekinierami z getta, ostatecznie, ukrywały się w niej 34 osoby. Mieczysław Wolski miał nadzór nad całością, Wanda Wolska i Janusz Wysocki zajmowali się zaopatrzeniem i usuwaniem nieczystości. Halina Wolska załatwiała różne sprawy na mieście. "Sercem" kryjówki, jak pisał o niej Emanuel Ringelblum, była Małgorzata Wolska, matka rodzeństwa Wolskich. Wolscy żyli życiem "Krysi", często zostawali w niej na pogadanki.
7 marca 1944 r. przed południem na posesję weszli Niemcy i granatowi policjanci. Mieczysław był wtedy w kuchni z matka i siostrami. Niemcy zaprowadzili do prosto do szklarni. Wyprowadzili z kryjówki 35 Żydów (trzy miesiące wcześniej zeszła do niej również Wiśka). Załadowali Żydów na samochody, razem z Mieczysławem oraz Marią i Januszem Wysockimi. Reszcie rodziny udało się uciec. Po południu Niemcy przywieźli Mieczysława na chwilę do ogrodu, rodzina, która to widziała nie poznała celu tego przyjazdu. "Krysia" została doszczętnie obrabowana i spalona. Przez 3 dni stały posterunki granatowej policji. Mieczysław, Maria i Janusz zostali osadzeni na Pawiaku, a później rozstrzelani w ruinach getta.