Imię: Maria Nazwisko: Rundo
- NIE
- Kobieta
- Maria
- Rundo
- Rundo.
- 1920-02-17
- Warszawa
- Tak
- Z Warszawy
- Warszawa ul. nieznana
- Auschwitz; Ravensbruck
- Polak
- w mieszkaniu
-
Córka Jerzego i Eugenii. Studentka. Aresztowana 24.02.1943 r. w obcym mieszkaniu, trafiła na gestapo. W czasie przesłuchania Niemcy zabrali jej złoty zegarek. Została umieszczona w tzw. "tramwaju". Tam zobaczyła mężczyznę, w domu którego została aresztowana. Był bardzo pobity, miał zmasakrowaną twarz. Następnego dnia została przewieziona na Pawiak. Na Pawiaku była 2 miesiące. 28 kwietnia 1943 r. została wywieziona do Auschwitz (wywieziono wtedy 107 kobiet i 500 mężczyzn). Mężczyznom odebrano wszystkie paczki. Kobiety mogły wziąć żywność i ubranie. Mężczyźni usiłowali uciekać. Strzelano do nich a trupy wnoszono do wagonów. Kobiety wydłubały dziurę w ścianie wagonu, przez którą mogły widzieć dokąd jadą. Zostały za to ukarane, strażnicy pobili kila z nich. W Auschwitz spędziła pierwszą noc na ubitej ziemi. Następnego dnia trafiła na blok kwarantannowy, na 1500 osób, w tym ok. 1000 Żydówek greckich. Na pryczach po 12 osób. Nie było wody, ubikacji i światła. Po krótkim czasie rozchorowała się, jako jedna z pierwszych z transportu poszła na tzw. rewir. Tam wszystko było zawszone, raz dziennie dostawała trochę kawy lub ziółka, w tej samej misce co do mycia. Po chorobie zaczęła pracować przy wynoszeniu nieczystości z rewiru. Później, tym samym kubełkiem na kiju, wyjmowała nieczystości. Dostała znów gorączki, rozchorowała się na dyfteryt. Przez miesiąc nic nie jadła, piła tylko kawę. Życie zawdzięcza lekarce, która wystarała się dla niej o kilka zastrzyków surowicy. Ważyła 43 kg przy wzroście 170 cm. W szpitalu była do października 1943 r. W grudniu znów zachorowała, tak jak inne, na tyfus. Trafiła na rewir. W ciągu miesiąca zmarło 3800 kobiet (dane z politycznego). Trupy wyrzucano przed barak. Często odbywały się selekcje, w dzień i w nocy. Żydówki wywożono nago, brano nie tylko chore i słabe. To była kwestia szczęścia. Wiosną 1944 r., po odwszeniu, wyszła ze szpitala. Wyszła z tych wszystkich chorób dzięki paczkom z domu. W lecie zaczęły przyjeżdżać transporty, w większości Żydów z Węgier, szli od razu do komory gazowej. Mężczyźni z męskich komand zaczęli przychodzić na kobiecy lagier, rodziły się dzieci, mężczyźni pomagali kobietom. Na jesieni 1944 r. wywożono transporty do fabryk w Niemczech. Pracowała jako pielęgniarka w tzw. cygańskim lagrze, gdzie umieszczono wszystkie chore i dzieci. Zorganizowała się tam komórka komunistyczna, do której należało kilka Żydówek, Niemek i Rosjanek. 18 stycznia 1945 r. nastąpiła ewakuacja obozu. Nie pozwolono zabierać dzieci. Podróż, bez jedzenia, trwała kilka dni. W Wodzisławiu załadowano więźniów do wagonów. Maria trafiła do Ravensbruck. Chorowała bez przerwy, nie chodziła do pracy. Tak dotrwała wyzwolenia. Po wojnie trafiła do Szwecji.
- powstanie w getcie, powstanie warszawskie, wysiedlenie
- działania Polaków
- choroby, gestapo/żandarmeria, z papierami aryjskimi
-
Powiązane źródła:
-
Powiązane miejsca:
-
ul. nieznana
Po stronie aryjskiej mieszkała Maria Rudo, córka Polki i Żyda.
Powiązane wydarzenia:
-
ul. nieznana