Imię: Roland Nazwisko: nieznane

Roland, syn pani Ziuty, u której mieszkali przez pare miesięcy państwo Grunbergowie. Miał szesnaście lat, pracował w fabryce niemieckiej. Wychodził z domu rano, wracał po godz. 6-tej, zjadał obiad i spotykał się z kolegami. Przychodził wieczorem, zjadał kolację i znów wychodził, wracał często po północy. W nielicznych chwilach gdy był w domu, grywał z Grunbergiem w tysiąca. Był dobrym, zabawnym chłopcem dla znajomych. Dla matki był despotyczny, często się z nią kłócił. Jak się okazało, należał do organizacji podziemnej, i jego późne powroty były spowodowane zebraniami. Pewnego razu zwierzył się matce, że mA wziąć udział w zamachu na jakiegoś Niemca. Ziuta się zdenerwował, wezwała na pomoc państwa W., razem uświadomili Rolandowi, że może narazić na niebezpieczeństwo nie tylko matkę i siostrę ale też ludzi, którzy się u nich ukrywają. Namówili go żeby się wyprowadził.