Imię: Stefan Nazwisko: Nieznane

Kiedy Stefan odwiedził Annę Wonchalską podejrzenia autorki, co do niego, nasiliły się i kazała Ance, żeby pozbyła się dziewczynki z domu na kilka dni i żeby wyrzuciła rzeczy mogące sugerować obecność dziewczynki. Cała sprawa mogła nie mieć znaczenia, ale lepiej było zachować ostrożność. Dwa dni później Gestapo przeszkuało nocą dom Anki szukając dowodów, ale niczego nie znaleziono. Byli pewni, że wszystko co ich spotyka to "sprawki" Stefana . Tylko on wiedział gdzie mieszkają. Wysłali mu kilka listów ze szczerym ostrzeżeniem, że jeśli nie przestanie to się z nim porachują. Celek rozmawiał z niektórymi przywódcami polskiego podziemia, żeby go zlikwidowali. Wkrótce potem okazało się to zbyteczne gdyż Niemcy, którzy nie potrzebowali już Stefana , zrobili to za nich.

szmalcownik?