Imię: Nieznane Nazwisko: Grdulewska

Pani Grdulewska (Grulewska), lat ok. 60, w Nowej Wsi przez 3,5 roku zajmowała się Jerzym Allandem. Była dla niego bardzo dobra, on uważał ją za swoją babcię. Jurek pamięta, że gotowała bardzo smaczną zupę ziemniaczaną. Kazała mu uważać na Żydów, żeby nie porwali go na macę.
Pani Grdulewska była matką pani Wapińskiej (Łapińskiej), u której ukrywała się Bronka Alland. Gdy Bronka musiała usunąć się od nich na pewien czas, mieszkała u pani Grdulewskiej. Ona z kolei bardzo źle wspomina ten pobyt, gdyż pani Grdulewska prześladowała ją, była o nią zazdrosna.
Po wojnie pani Grdulewska dalej zajmowała się Jurkiem w Łodzi jako jego niania, aż do wyjazdu rodziny do Francji.