Imię: Stanisława Nazwisko: Gosk

Ojciec Polak, Stanisław Molenda był majstrem budowlanym. Budował domy na sprzedaż lub je wynajmował. Matka Żydówka, Irena z domu Krotenberg nie pracowała. Stanisława miała o rok starszą siostrę Eugenię. Rodzice znali jidisz i mówili w tym języku, kiedy chcieli, żeby córki ich nie rozumiały. W 1939 r. mieszkali w mieszkaniu wynajmowanym od pana Piecyka, na Portowej 2. Był to pokój z kuchnią w parterowym domku z cegły, krytym papą. W pokoju była duża szafa, przez którą przechodziło się do komórki, a z komórki na stryszek. Na stryszku chowała się matka, w czasie niezapowiedzianych wizyt lub przyjścia Niemców. Wieczorami, mąż często wychodził z żoną na spacer. Matka przygotowywała paczki, które mąż nosił do getta.