Imię: Henryk Nazwisko: Głowacki

Mieszkał z żoną Stanisławą i kilkunastoletnim synem Kazimierzem. Przed wojną, razem z żoną, pracował w fabryce drutu "Polski Przemysł Szychowy", na Bonifraterskiej 11/13. Przyjaźnili się z kolegą z pracy, Lipmanem (Lucjan) Gurmanem. Po zamknięciu getta proponowali mu przejście na stronę aryjską i przyrzekli opiekę. Wtedy odmówił, chciał opiekować się rodzicami. Przyszedł do nich dopiero 23 marca 1943 r. W dzielnicy Koło odbywały się nocne obławy Niemców, sąsiedzi domagali się usunięcia Lucjana z domu, grozili denuncjacją. Mimo tego, mieszkał z nimi do powstania warszawskiego, kiedy to Niemcy wypędzili wszystkich mieszkańców domu.