Imię: Maria Wanda Nazwisko: Gadomska (Regensberg)
- NIE
- Kobieta
- Maria Wanda
- Gadomska (Regensberg)
- Furman
- Maria Pawlikowska
- 1920-10-26
- Warszawa
- Tak
- Z Warszawy
- Wola
- Żelazna 85
- Żelazna 103; Wronia; Mokotowska; Chałubińskiego 10; Mariańska 6;
- Żyd
- dobry
- średnie
- w mieszkaniu
- brak
-
Urodziła się w zamożnej, zasymilowanej rodzinie. Ojciec skończył chemię w Paryżu, matka skończyła Sorbonę. Ojciec stracił oko na skutek wybuchu w pracowni chemicznej. Zaczął pracować jako administrator 2 kamienic, które były własnością jego ojca. Maria była jedynaczką, jej starszy brat zmarł krótko po jej urodzeniu. Chodziła do szkoły żydowskiej Zjednoczenia Nauczycieli. Organizowała w szkole seanse filmowe, płatne aby móc uzbierać pieniądze dna wycieczki klasowe dla źle sytuowanych koleżanek. Maturę zdała przed wojną i dostała się na architekturę wnętrz do Brukseli. Nadopiekuńcza matka nie pozwoliła jej wyjechać od razu, chciała zatrzymać ją jeszcze przy sobie. Po wybuchu wojny zaczęła pracę jako wolontariuszka w szpitalu na Czystem, później w getcie jako pielęgniarka prywatna opiekowała się chorymi, przeważnie na tyfus. W 1940 r. poznała Władysława Regensberga i w lipcu wyszła za niego za mąż. Kiedy zaczęły się wysiedlenia, w 1942 r. postanowiła wyjść z getta. Tuż przed wyjściem została złapana i dostała się na Umschlagplatz. Dzięki znajomościom ze szpitala na Czystem, mogła wejść do budynku na Stawki i uniknęła wywózki. Następnego dnia (około 20 sierpnia) wyszła z getta. Przypomniała sobie o znajomej z wyjazdów na letnisko z rodzicami, Lidii Szubertowej. Poszła do niej na Chałubińskiego 10, została przyjęta serdecznie i została na jakiś czas. Szubertowa była w AK, chowała broń pod podłogą. Mieszkanie nie było bezpieczne. Marii udało się wyprowadzić z getta matkę, umieściła ją w Wesołej. Ojciec zgłosił na ogłoszoną przez Niemców wywózkę fachowców do pracy. Prawdopodobnie zginął w Treblince. Weszła do getta kanałami z grupą Bolka, przemytnika, pracującą przy rozbiórce zburzonych domów, odszukała męża i wyszła z nim razem. Kiedy już byli razem, znaleźli inne lokum. Znajomy Szubertowej dostał przydział na mieszkanie pożydowskie na Mariańskiej 6, ale tam nie mieszkał, wynajął mieszkanie Gadomskim. Dzięki Krystynie Rzewulskiej i Zofii Czerwińskiej, która pracowała w administracji budynków na Słupeckiej, dostała autentyczne metryki zmarłych Polaków. Na nazwisko Gadomscy. Bolek zaproponował pracę mężowi Marii przy wynoszeniu kanałami rzeczy kupionych w getcie, Maria sprzedawała je na Kercelaku i z tego się utrzymywali. Kiedy poszła do Hotelu Polskiego pożegnać się z przyjaciółką Basią Gajer, została zabrana razem ze znajdującymi się tam Żydami na Pawiak i przesiedziała tam dwa miesiące, jako Polka. Kiedy jej męża wywieźli do Oświęcimia, miała na utrzymaniu swoją matkę, ojca i siostrę męża. Handlowała. Nawiązała kontakt z Polakiem ze Skarżyska, gdzie były obozy pracy Hasak, fabryce zbrojeniowej. Polak dawał jej listy do rodzin, jechała do Krakowa, roznosiła listy, odbierała pieniądze, zawoziła je nadawcom listów do Skarżyska. W drodze powrotnej kupowała na wsi słoninę i sprzedawała w Warszawie. W czasie jednej z tych wypraw, 16.12.43 r. została aresztowana w Radomiu, trafia na gestapo. Siedzi miesiąc. Wywożą ją na roboty do Niemiec do Cottbus. Udaje jej się uciec przez Radusz, Łódź, Łowicz dociera do Warszawy. Dostaje list od męża z Mauthausen, postanawia go stamtąd wydostać. Nawiązuje kontakty z Organizacją Todta, poznaje kierownika wiedeńskiego biura, który wystawia jej przepustkę do Wiednia. Podrabia te przepustkę wielokrotnie i krąży między Wiedniem i Warszawą. Pewnego razu zabiera ze sobą kilka osób z Polski. Jeden z mężczyzn wpada w Wiedniu a za nim cała grupa. W lipcu 44 r. trafia do więzienia z podejrzeniem, że jest kurierką AK, ponieważ wielokrotnie jeździ tą samą trasą. Jest katowana. Trafia do Birkenau, gdzie przebywa kilka miesięcy. Kiedy Niemcy zaczynają ewakuować obóz jedzie jako pielęgniarka z transportem do Guben, do przyfabrycznego obozu pracy. Orientuje się, że jest niedaleko Cottbus, gdzie ma meldunek z poprzedniego pobytu. postanawia uciec. Kradnie płaszcz, jedzie do Cottbus, zostaje ponownie aresztowana, trafia do obozu karnego, gdzie jest do lutego 45 r. Po ewakuacji obozu dociera do Berlina. Z Berlina jedzie do Wiednia szukać męża. Mieszkają tam 2 lata i wracają do Polski. W 1970 r. wyjeżdżają do Izraela.
- powstanie w getcie, powstanie warszawskie, w getcie, wysiedlenie
- działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc
- inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, obcy człowiek, pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, praca, wyjazd na roboty, z papierami aryjskimi, znajomi
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Szubert
Lidia
(Znajomy / Pomagający)
Znajoma Marii Wandy Gadomskiej z wyjazdów na letnisko z rodzicami przed wojną. Maria po wyjściu z getta poszła do ni...
-
Gadomski
Władysław
(mąż)
Pochodził z tradycyjnej, pobożnej żydowskiej rodziny. W 1940 r. poznał Marię Furman i w lipcu wzięli ślub. W getcie...
Powiązane miejsca:
-
Chałubińskiego 10
Mieszkanie pani Lidii Szubertowej.
-
Mariańska 6
Mieszkanie na Mariańskiej, na terenie opuszczonego małego getta.
-
Szubert
Lidia
(Znajomy / Pomagający)