Na Strzeleckiej 42, w 3-pokojowym mieszkaniu p...

Na Strzeleckiej 42, w 3-pokojowym mieszkaniu państwa Józefy i Rocha Skowronów, ukrywało się pięcioro Żydów, w tym mała dziewczynka. Byli to państwo Lumembergowie, pani Tajensztajn z córeczką i pan Malin. Przyprowadzili ich tam kuzyni Skowronów, państwo Zofia i Michał Szyszko, działający w organizacjo socjalistycznej (?). Początkowo cała piątka mieszkała w jednym z pokoi. A ponieważ w pierwszych dniach wojny bomba spadła na przylegający dom, którego połowa runęła, nie było w nim lokatorów. Przebito więc ścianę do pokoju w sąsiednim domu i tam chowali się Żydzi, w razie niebezpieczeństwa. Przejście do tego pokoju znajdowało się około metra nad podłogą i zastawiane było szafą. Latem nawet nocowali w tym pokoju, a zimą wracali do mieszkania ogrzewanego. Skowronowie mieli dwójkę dzieci, Eugenię i Henryka. Józefa prowadziła mały sklepik, Roch już nie pracował. Wszyscy prowadzili jedno gospodarstwo, robili wspólne zakupy razem jadali posiłki. Pomagali im finansowo i przy zakupach kuzyni Szyszko. W 1944 r zmarł Roch Skowron, Henryk Skowron wstąpił do wojska. Pewnego dnia ktoś obcy przyprowadził im jeszcze żydowską, około 4-letnia dziewczynkę Gizę, która z nimi zamieszkała. W czasie powstania warszawskiego, kiedy Praga też była bombardowana, obie panie Skowron i ich lokatorzy schodzili do schronu osobno, udawali, że się nie znają. Po wkroczeniu wojsk rosyjskich na Pragę, wszyscy Żydzi, oprócz Gizy, postanowili pójść do Lublina.