Wywiad USC 22032 – Helen Gryce
- Helen
- Gryce
- interviews USC Shoah Foundation
- no
- after the war
- English
-
Hermina (Helena) z domu Figowe, po mężu Grycendler. Urodzona 02.02.1913 w Warszawie, córka Ignacego i Rozy z d. Szyber. Miała starszego o 6 lat brata Henryka i młodszego o 6 lat Ludwika. Ojciec zajmował się przemysłem jedwabnym - był reprezentantem fabryk z Lyonu i z Włoch. Dużo podróżował. Mieszkali na ul. Tłomackie 2 (róg Bielańskiej), w tym samym domu mieli sklep z jedwabiami. Dom nie był religijny, do synagogi chodzili tylko w największe święta. Helena chodziła do polskiej prywatnej szkoły Marii Kaniewskiej. Miała wśród koleżanek zarówno Polki jak i Żydówki. Bracia kształcili się za granicą - starszy Henryk w Belgii, potem wrócił do Polski i pracował w Łodzi. Młodszy brat, Ludwik, kształcił się w Miluzie. Helena chciała się dostać na medycynę, ale nie udało jej się z powodu numerus clausus. Studiowała przez rok chemię, a potem zaręczyła się z Janem Grycendlerem i rzuciła studia. Wyszła za mąż 4 grudnia 1937 r. Mąż również działał w branży tekstylnej, reprezentował włoskie firmy. Helena pomagała mu w prowadzeniu firmy. W sierpniu 1939 r. matka Heleny wyjechała do rodziny w Nowym Jorku i na wystawę światową. Zabrała ze sobą całą biżuterię. Nie mogła już wrócić do Polski, została w USA. Mąż Heleny został ewakuowany z polskim rządem, jako pracownik ministerstwa handlu. Dotarł do Anglii, walczył w polskim - a potem angielskim - wojsku. Jeden z polskich przyjaciół ojca, Jabłkowski, zdążył zabrać wszystkie jego towary swoją ciężarówką, i dzielił się z nim zyskiem. Ojciec zdołał też sprzedać rodzinną willę nad morzem. Ignacy Figowe nie poszedł do getta, miał dobry wygląd. Załatwił sobie aryjskie papiery. Jego przyjaciel, duński konsul honorowy, miał przedstawicielstwo niemieckiej firmy chemicznej. Ignacy reprezentował go we Lwowie, jeździł swobodnie po kraju. Młodszy brat Heleny, Ludwik, również znalazł się we Lwowie - i tam zginął razem z żoną. Starszy, Henryk, przyjechał z Łodzi do Warszawy z żoną Magdaleną i malutką córeczką Ginette. Helena zamieszkała z nimi w getcie. Gdy w getcie robiło się coraz trudniej, ojciec zorganizował dla nich wyjście na stronę aryjską i fałszywe papiery. Helena i jej brat z rodziną wyjechali do Krakowa. Helena pracowała w niemieckim sklepie sportowym, w weekendy odwiedzała brata mieszkającego na przedmieściach Krakowa. Ojciec został kiedyś złapany w pociągu i wysłany na roboty do Niemiec. Przez jakiś czas Helena i Henryk wysyłali mu paczki, ale po kilku miesiącach paczki zaczęły wracać - ojciec musiał zginąć. Z Krakowa Helena i jej brat z rodziną wyjechali w góry, do Koninek. Spędzili tam rok i dwa miesiące, do wyzwolenia. Przez cały czas pomagał im przyjaciel ojca, który regularnie przywoził z Warszawy pieniądze. Ostatni raz przyjechał przed powstaniem warszawskim, przywożąc im resztę pieniędzy, żeby nic nie stracili. Po wyzwoleniu Helena z bratem i jego rodziną przenieśli się do Łodzi. Tam odnalazł ją mąż, który był na zachodzie. Helena wyjechała do niego do Anglii, potem byli razem w Niemczech. Osiedli w Anglii, gdzie mąż założył własną firmę. Matka Heleny zmarła w Nowym Jorku w 1945 roku.
USC Shoah Foundation – The Institute for Visual History and Education Leavey Library 650 West 35th Street, Suite 114 Los Angeles, CA 90089-2571
https://vhaonline.usc.edu