Relacja 301-3496 w Archiwum ŻIH
- Mojsze
- Zalewski
- account/testimony
- no
- just after war
- Polish
-
Z siostrą (imię nieznane) i rodzicami byli w getcie. Głodowali. Rodzice wysłali go, razem z bratem ojca (dane nieznane), na stronę aryjską po chleb. Obaj postanowili już nie wracać. Poszli w kierunku Rawy Mazowieckiej. Doszli do Wolborza (woj. łódzkie). Kiedy wuj razem z innymi Żydami zamieszkał w bóżnicy, Mojsze go opuścił. Poszedł na służbę do Piotra Maciejka (Macieja), który traktował go dobrze. Służył u niego przez rok. Później żona Macieja (Maciejka) wysłała go do swojego syna Antka, do Żarnowa, był tam dwa miesiące. Antek wysłał Mojsze go do Łęczna. Była to jesień (rok nieznany). Znalazł go sołtys Łęcznej, Leon Szyndrowski, i zabrał do siebie. Sołtys go bił, nie dawał jeść, zabrał resztę rzeczy. Mojsze był u niego prawie 5 miesięcy i Szyndrowski go wygnał. Poszedł do Bliskiej Woli (woj. łódzkie), Anieli Rospinkowskiej. Mosze powiedział nowej gospodyni, że jest wysiedlony z Płocka i nazywa się Stanisław Stachowiak, a ona udawała, że zna jego pochodzenia.
Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego
ul. Tłomackie 3/5
00-090 Warszawa
secretary@jhi.pl
www.jhi.pl