16 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldow...

16 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldowie nadal ukrywali się w warsztacie na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Zjazdu. Pinkus źle spał z powodu pragnienia. W nocy wbiegli do warsztatu niemieccy żołnierze. Przełożeni wydawali im rozkazy, a Pinkus podsłuchiwał ukryty na tyle warsztatu. Noc była zimna. Później wbiegł zagubiony Niemiec, ale wybiegł z hałasem potracając sprzęty. Tego dnia, pierwszy raz od kilku tygodni, Pinkus z Jurkiem usłyszeli polską mowę, a nawet śpiewaną Rotę. Pinkus miał łzy w oczach. I powtórzył: "tak nam dopomóż Bóg". Jurek też się cieszył, ale był smutny bo nie widział powstańców, ani oznak wyzwolenia. Pinkus nie umiał go pocieszyć.

Prawdopodobne miejsce zostało ustalone na podstawie urywków opisu z pamiętnika.