Po ucieczce z Radzymina Dolusia Fuchs nocowała...

Po ucieczce z Radzymina Dolusia Fuchs nocowała na klatkach schodowych. Dzukała miejsca, gdzie mogłaby się zatrzymać. Poszła do dobrej znajomej rodziców, pani Adamowskiej, która jednak bała się ja przyjąć. Inni znajomi również odmawiali. Po kilku dniach Dolusia poszła więc do pani Oli, gdzie ukrywał się jej kuzyn Jakub Curtelson. Zatrzymała się u niej kilka dni. Poznała u niej Żydówkę ze Lwowa, Pepi, ukrywającą się na fałszywych papierach jako Emilia Boszko.