18.08.1944 r., ukrywający się w warsztacie na...

18.08.1944 r., ukrywający się w warsztacie na Krakowskim Przedmieściu róg Nowego Zjazdu Pinkus Blumenfeld i jego syn Jurek, wstali wcześnie. Pikus miał jeszcze dwie kromki chleba dla Jurka. Sam zjadł, rano i wieczorem, namoczony poprzedniego dnia pęczak z solą. Na obiad obaj zjedli rozrobioną wodą mąkę, z cebulą i solą. Tak im to smakowało, że postanowili upiec coś takiego po wyzwoleniu. Pinkus w swoim dzienniku pochwalił syna za wyrozumiałość: "tak wyrozumiałego chłopca we wszystkich wypadkach jakie Jurek wykazuje, warto mi zazdrościć"

Prawdopodobne miejsce zostało ustalone na podstawie urywków opisu z pamiętnika.