Frank Stifel spotkał w getcie warszawskim dwóc...

Frank Stifel spotkał w getcie warszawskim dwóch kolegów, z którymi studiował we Francji i w Belgii - Adka Lewina i Witka. Wolny czas spędzali razem. Spotykali się również z kilkoma dziewczętami, z którymi umawiali się na imprezy (tańce i nie tylko), w pustym gabinecie matki Adka, która była dentystką. Czasem też, w słoneczne dni, chodzili się opalać na dach domu jednej z dziewcząt, Lilki, skąd mieli widok na stronę aryjską. Zdarzyło się, że jeden z Niemców, sadysta nazywany Frankensteinem, strzelał do nich zza komina. Zrezygnowali więc z opalania się na dachu.
W gabinecie dentystycznym ta grupa młodzieży uprawiała seks. W atmosferze getta było coś, co ułatwiało takie zachowania. Wiele dziewcząt chciało przed śmiercią przeżyć takie doświadczenie, seks wydawał się także sposobem dotknięcia nieśmiertelności. Lilka powiedziała kiedyś: "Nawet jeszcze nie zaczęłam życia, a już zbliża się koniec"