Hena Borensztejn wraca do Warszawy ze Staszkie...

Hena Borensztejn wraca do Warszawy ze Staszkiem i matką, Sarą. Przez pewien czas mieszkają u Adka, który lubi spacerować ze Staszkiem, daje mu pistolet-zabawkę i bawi się z nim, strzelając na niby do przechodzących niemieckich oficerów. Hena jest przerażona tymi zabawami. Uczy Staszka, żeby nie pokazywał się nikomu nago, nie może siusiać przy opiekunce. Matka tłumaczy chłopcu, że tego wymaga grzeczność. Hena jest atrakcyjną, dobrze ubraną kobietą; podobnie jak Adek jest na ogół nieustraszona: rozmawia z Niemcami – zna niemiecki – w tramwaju siada zawsze w przedniej części, przeznaczonej dla Niemców, zachowuje się z dużą pewnością siebie.