Matka przełożona Matylda Getter zgadza się, by...

Matka przełożona Matylda Getter zgadza się, by córka Jadwigi Jaszuńskiej-Skrzydłowskiej, Alinka, przyjechała na kilka dni wakacji z Milanówka do Robercina, gdzie jest Jadwiga. Dziewczynka pomaga w gospodarstwie, wykonuje lżejsze prace. Oficjalnie jest dla Jadwigi obcą osobą, występuje jako Basia Rogowska. Zakonnica, pracująca w Robercinie, zatrudnia Alinkę zawsze w innych miejscach niż Jadwigę, tak, że niemal się nie widują. Jadwiga jedzie 31 lipca do Warszawy; w mieście panuje napięta atmosfera. Jadwiga odwiedza siostrę na Pradze i stara się jak najprędzej dotrzeć z powrotem do Robercina. W kolejce jest straszliwy tłok; kiedy Jadwiga wysiada na swojej stacji, trzyma w ręku tylko rączki od torby, sama torba zniknęła, były w niej pieniądze i kenkarta Jadwigi. Docierają wiadomości o wybuchu powstania w Warszawie. Alinka zostaje w Robercinie, warunki są ciężkie; marki tracą wartość, nikt ich nie przyjmuje, funkcjonuje tylko handel wymienny. Siostra przełożona z Robercina udaje się do urzędu z kogutem w koszyku, załatwia Jadwidze nowe dokumenty.